Rozmowa z Posłem na Sejm RP Wiesławem JanczykiemPiątek, 02 grudnia 2011

Rozmowa z Posłem na Sejm RP Wiesławem Janczykiem

 

Jakie ważne tematy pojawiły` się w debacie Sejmowej ? Zaledwie parę miesięcy upłynęło od rozpoczęcia pracy Sejmu VII kadencji, a odczuwamy wszyscy, że z każdym kolejnym tygodniem rośnie temperatura debaty publicznej. Po pierwsze koalicja trwa kolejną kadencję. Wszyscy oczekiwali, że w przygotowaniu  budżetu na 2012r. znajdą się propozycje  na miarę rządu, który ma przywilej kontynuacji.

Czy takie oczekiwania znalazły potwierdzenie? Po gruntownej analizie ustawy  budżetowej okazało się,
że pomysły rządu są szczególnie dotkliwe dla podatników. Wobec rosnących rocznych kosztów obsługi zadłużenia finansów publicznych do 43mld, przyjęto prostą uprawianą od dawna logikę dokręcania śruby podatkowej podnosząc akcyzę na paliwa, tytoń, wprowadzając składkę zdrowotną dla rolników posiadających większe gospodarstwa, zmniejszono dopłaty do leków refundowanych,, podniesiono koszty pracy  w postaci wzrostu o 2pp. składki rentowej zatrudnionych na umowach o pracę. Zamrożono płace w budżetówce … i tak domknięto dochody budżetowe, ale drożyzna staje się jeszcze bardziej odczuwalna przez ludzi.

Rząd koalicyjny, który utrzymał się po wyborach powinien zaskakiwać innowacyjnym podejściem do rozwiązań problemów społecznych, gospodarczych i finansowych czyż nie? Propozycje na poprawę  stanu finansów publicznych zawierają jedynie pomysły mechanicznego podnoszenia danin publicznoprawnych wobec wybranych grup zawodowych, odbierania przywilejów branżowych, społecznych.  Przykładem teraz staje się wielka polemika z Kościołem o fundusz z którego opłacane są składki ubezpieczeniowe żyjących w zakonach i misjonarzy. W przestrzeni informacyjnej dążenie do monokultury poprzez próbę wyeliminowania TV TRWAM z rynku medialnego. Expose wygłoszone w Sejmie drugi raz z rzędu przez tego samego Premiera zawierało jeszcze jedną sensację podniesienie do 67 roku życia wieku emerytalnego i docelowe zrównanie wieku przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn.

Jakie stanowisko prezentuje Pan w tej sprawie? Kategorycznie się sprzeciwiam wraz z moim Klubem Parlamentarnym PiS. Przypomnę, że na przykład dla kobiet, które w wielu zawodach jeszcze na początku tamtej kadencji Sejmu mogły przechodzić na emerytury pomostowe w wieku lat 55 to propozycja PO oznacza docelowe wydłużenie okresu pracy o 12 lat! To martwi szczególnie
z jednego powodu, że przywoływane przykłady innych krajów, gdzie wiek emerytalny jest wyższy: Niemcy, Francja, Anglia, są o tyle niestosowne, że w tych społeczeństwach istnieje stałe wysokie zabezpieczenie socjalne dla osób, które nie mogą pracować z uwagi na stan zdrowia, lub zwyczajnie nie chcą, albo sytuacja na rynku pracy na to nie pozwala np. w Niemczech jest to 1 tys. Euro miesięcznie! Stąd tam jedynie 12% kobiet w wieku powyżej 60r. życia podejmuje pracę. W Polsce gdzie świadczenia dla bezrobotnych są prawie żadne, a te które są, jedynie krótkookresowe, kilkumiesięczne - umowa społeczna, że oto będziemy pracować dłużej to czysta kpina. Stanowczo protestujemy i żądamy referendum narodowego w tej sprawie.

Opinię społeczną a szczególnie ludzi młodych zbulwersowała sprawa umów międzynarodowych ograniczających swobodę przesyłu danych w Internecie. Umowa ACTA to przykład na beztroskę władz w podpisywaniu wszystkiego co przynosi skutki odłożone w czasie, bez względu na to jak one mogą być uciążliwe w realizacji dla obywateli. Tu spontaniczny protest internautów, którzy w całym kraju wyszli na ulicę przynajmniej zahamował proces ratyfikacji umowy. ACTA utrudni dostęp do wszystkich zamienników np. w dziedzinie medycyny, motoryzacji, ale też wyłączy zwykłą tajemnicę korespondencji w Internecie, wprowadzi kary za posłużenie się w przestrzeni medialnej znakiem graficznym, zdjęciem, utworem itp. bez jasno określonych praw autorskich będzie rodzić poważne skutki indywidualnej odpowiedzialności- cywilnej i karnej.

Co ważnego dzieje się w sprawach lokalnych? W ważnym sensie uwieńczono nasze starania  w sprawie kolei. Komisja Europejska 19.10.2011r. przyjęła projekt ustawy dla PE, który wytycza nowy szlak  z Krakowa przez Piekiełko do Nowego Sącza. Znacznie wzrosła szansa na realizację tego połączenia. Przy ustawie budżetowej zgłosiłem poprawki dotyczące inwestycji na drodze krajowej
28 biegnącej przez Mszanę Dolną i Limanową, żeby pokazać pilną potrzebę modernizacji tego odcinka. Temat prozaiczny, ale jakże żywotny dzisiaj to sprawa przypisania naszego powiatu do instalacji składowania i utylizacji odpadów. Ważą się losy ile wszyscy mieszkańcy gmin i miast limanowszczyzny zapłacą za odbiór śmieci. Podejmuję interwencje, abyśmy mieli wybór na zasadach przetargu nieograniczonego w tym względzie, a nie jak teraz zaplanowano w województwie, że mamy korzystać z instalacji prawie dwa razy droższej. Zabiegam, aby Powiat Limanowski został objęty programem pilotażowym rządu w zakresie wsparcia dla rynku pracy. Inne tematy przedstawiam w informacji na www.janczyk.pl Dziękuję serdecznie za rozmowę.


Rozmawiała Agnieszka Setlak-Mąka

 

Odpływ ludzi z PiS już się zakończył
O partyjnej karierze z posłem PiS, Wiesławem Janczykiem, rozmawia Sławomir Wrona

Staje się pan ważną postacią w sądeckim PiS.
Ciesz mnie, że państwo to zauważyliście.
Czyli teraz PiS na Sądecczyźnie to dwa nazwiska – Stanisław Kogut i Wiesław Janczyk?
Pewno możnaby tak powiedzieć.
Senator Kogut objął funkcję pełnomocnika partii w regionie, jaką misję powierzono panu?
Na wniosek prezesa Kaczyńskiego zostałem powołany w skład komitetu politycznego PiS. To ważny organ, nazywany ścisłym kierownictwem PiS.
Zajął pan miejsce zwolnione przez posła Arkadiusza Mularczyka?
Tu nie ma automatyzmu. Wspomnę tylko, że pięć województw w ogóle nie ma swoich przedstawicieli w tym gronie.
Jaki ma pan pomysł na zatrzymanie odpływu ludzi z PiS do Solidarnej Polski?
Nie spodziewam się już jakiegoś znaczącego odchodzenia osób. Widzę to na przykładzie struktur limanowskich, gdzie nie ma sygnałów, by ktokolwiek występował z naszej partii.
W Nowym Sączu ta dyskusja wcale się nie skończyła. Ciągle słychać rozważania, zostać czy odejść.
Trzeba ludziom pozwolić, żeby krystalizowali swoje poglądy w obliczu ostatnich wydarzeń. Nie zamierzam stosować jakichkolwiek nacisków. Zawsze kierowałem się zasadą, że polityka to gromadzenie ludzi wokół pewnej idei w pomieszczeniu z otwartymi drzwiami.
Trzeba jeszcze przekonać wyborców o sile i jedności PiS, bo akurat w Nowym Sączu odejście Mularczyka jest znaczącym ubytkiem.
Mamy badania, z których wynika, że przepływ naszego elektoratu w kierunku nowej formacji jest znikomy. Na każde sto osób, które popierają Solidarną Polskę, tylko siedem to ludzie, którzy przenieśli swoje poparcie z PiS na nową formację.
Rozmawiał: Sławomir Wrona, źródło: "Gazeta Krakowska", dodatek: Gazeta Nowosądecka z dn. 02.12.2011 r.